Jak to sie stalo, nie wiem, ze pisze tak bardz pozno. Jakos wakacyjny czas leci inaczej, a i pare osobistych porachunkow zaprzatnelo mi glowe. Na domiar zlego zgubilam zdjecia. Warsztat 13 i 14, wiec, pozostanie dla czytelikow tajemnica.
Tuesday, June 26, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
hej
fajne rekodziela... ja tak troche z zazdroscia patrze bo na warsztacie terapii pracowalem... fajna rzecz robicie... a mozna wiedziec jak do was trafic?
pozdrawiam
remeq@wp.pl
witam,
dzieki za slowa uznania. to co robumy to raczej zabawa niz prawdziwe kolko robotek recznych. Niemniej duuuzo z tego jest przyjemnosci.
Zapraszam na nastepne zajecia w Piatek do siedziby NASC przy Mary St. w Cork.
Post a Comment