Tuesday, April 10, 2007

warsztat czwarty

Mialo byc co innego, ale ze wzgledu na chec udzialu w Eastern European Open Day, w panice przygotowywalysmy pisanki i baranki. A, ze pogoda nie byla sprzyjajaca a i niektore z nas jakas depresje mialy, warsztat przebiegal w nudnawej atmosferze, choc moze to tylko moje subiektywne spostrzezenie.
Udzial wziely:
ja, Monika, Marcelina i Ewa zmuszona do przyjscia przez fotografa Tomka (KFA).
Kasia miala gosci, Gabi jak sama powiedziala, umarla. Nowosci braklo.

No to do dziela, na poczatek, baranki z masy solnej
przepis:
200g mąki
200g soli
2 łyżki kleju do tapet
szklanka wody



Do zrobienia baraniego futra, Monika uzyla wyciskarki do czosnku.





No dobrze, czas na pisanki. Coniektorym sie skrobac nie chcialo i po najmniejszej lini oporu idac, pomalowaly jaja plakatowka.



A tu prawie gotowy baranek Moniki. Teraz nalezy tylko go upiec i pomalowac lakierem (moze byc bezbarwny do paznokci), zeby sie pieknie baran blyszczal i gotowe.

Po zakonczeniu zabawy z masa solna, nadszedl czas na pisanki, malowane, skrobane i w szydelkowych koszulkach.







No i to koniec naszych zmagan z ozdobami swiatecznymi. W przyszlym tygodniu dalsza czesc wielkanocnych przygotowan, niestety bez mojego udzialu, JADE NA WAKACJE :)
Wszystkim starajacym sie opanowac sztuke przedswiatecznego szalu pisankowego, zycze sukcesow i powodzenia.

No comments: